Archiwum maj 2002, strona 1


maj 13 2002 Trochę się porobilo, czyli historia pewnego...
Komentarze: 6

Czy przypadkiem mówilam o tm,że chcilabym mieć więcej śmialości jak qmpela Asuka? Chyba zmienilam zdanie..... Otóż dzisiejszego dnia dokladnie 13 maja dowiedzilalm się, że.......zostanę ciocią!!!!!!!!!!!!!! Asuka, jest moją qmpelą prawie od zawsze,; ho ho! To już prawie 14 lat! No i teraz.....matko! Ona jest w ciąży!! W ciąży w wieku 16 lat! Co robić?- spytala się mnie. Tzn? Nie wiem chce usunąć tą ciąże czy jak. Nie chce nic narazie mówić rodzicom. Pytam się kto jest ojcem. A ona z rozbrajajaca szczerością, że nie wie!!!!!!!!! A więc jednego dnia dowiedzialma się, że Asu nie jest dziewicą od 3 lat i jeszcze, że jest w ciąży!!!!!!!! Przyjaciolka mówilam jej wszystko, a ona..........zresztą nieważne. Ważne jest to jak jej pomóc. Co mam zrobić. Jak się zachowywać. Zawsze uważalam ją za wzór wszystkich cnót, a tu takie oooooo mae bobo!!! Dobra pierdoly piszę, ale nie mogę się uspokoić. Nie chcę być już odważna, to moja myśl na dziś. Niech zostanie, tak jak jest. 

amelia : :
maj 12 2002 Charakterystyka nr 2
Komentarze: 1

 Zacznę od przedstawienia drugiej osoby ze sceny mojego życia, najpierw przebrnę przez ten temat, a później wrócę do rzeczy na wstępie. Wszystko co narazie dzieje się w moim życiu jest pośrednio lub bezpośrednio związane z tą osobą. A mowa o.........Burriko/ o Yomie troszku później/.

 Burriko- / teraz zacznie się haos, więc musicie się naprawdę skupić :-)/ Zaufalam mu jako pierwszemu chlopakowi po moim ścięciu się z moim ex przyjacielem /nie napiszę o nim nic więcej bo naprawdę nie warto. Starczy informacja,że sprzeda moje serce i zwierzenia na forum szkoly/. Wracamy do Burriko; z początku nie podoba mi się, nie byl zabójczo przystojny, ale mial dobre serce i bardzo romantyczny- chodzący ideal!. Zgodzilam się być z nim, zacząl mi się podobać, ale bądźmy szczerzy chcialam zapomnieć o Kaiju i dać odpocząć moim nerwom. Bylo super aż do czasu, upil się i zarządal ode mnie calkowitego posluszeństwa, chcial ze mną ,,to'' zrobić. Bylam zla, nie nawidzilam go. Otrzreźwial, prosil, blagal. Wrócilam....... bylo jak dawniej. Czulam się z nim cudownie kochalam, wybaczylam, bylam kochana. Przynajmniej tak mi się wydawalo. Przyszedl Yoma, przekazal wiadomość od Burriko. ,,Nie chcę cię więcej widzieć''. Poszlam do nigo, zerwal ze mną twierdząc, że za dużo od niego wymagam, że zbyt się zaangażowal;(?!), ciągle o mnie myśli lecz nie chce tego ciąnąć.Jednym sowem wykorzysta moje uczucia. Tego samego dnia przybiegl do mnie i stwierdzil, że zmienil zdanie! Prosil, blagal, grozil. Nie chcialam go znać. A teeraz mam........wyrzuty sumienia. Odwróci się od przyjació zaczą pić. To wszystko przez nasze rozstanie!!! Jego sprawa powraca do mnie codziennie. Jak mu pomóc? Jak pomóc sobie? To dobry czowiek tylko samotny i opuszczony.......żal mi go, i wciąż go kocham....tak po swojemu....tak jak kocha przyjaciel. Burriko! Zauroczku!!! Kocham CIę!! Jak Ci pomóc? Nie odrzucaj nas twoich przyjació! Ja wybaczylam!!!!

amelia : :
maj 12 2002 Życie, czyli z pętelką na szyi
Komentarze: 0

,, Nic nie jest bardziej obce dla czlowieka zajętego niż życie. Żadnej umiejętności nie uczmy się z większym trudem''- Seneka

  Mial to być normalny blog- pamiętnik, moje codzienne sprawy, takie jak bivak na początku. Ale nie będzie narazie. Czemu? Bo mam totalny mętlik w glowie i muszę go trochę uporządkować. Przez kilka następnych dni będzie o milości i samotności. A więc do dziela!!!  

amelia : :
maj 12 2002 Nowe życie i nowe problemy
Komentarze: 0

Dobra! Przyznam się mam dola i to niezlego! Jak tu się uczyć, gdy wokól wszystko kwitnie!!! Siedzę przed kompem piszę o moich 3 ,,zauroczkach'' a tak z tego będą nici!!!! Cholera jestem beznadziejna! Kocham się w chlopaku od prawie 3 lat, a zamieniliśmy ze sobą tylko kilka zdań! Nie spotkam go już nigdy, za 4 tyg. wszyscy idziemy w świat, a ja już go nigdy nie spotkam!!!! Co robić??? Nie mam odwagi jak moja qmpela Asuka, podejść do chlopaka i tak po prostu powiedzieć że się w nim kocham, a następnie zaprosić go na randkę!! Życie jest piękne, że je odnalazlam, odnalazlam w nim cząstkę radości w postaci mojej platonicznej miości, wydaje się piękne, bo jest takie w rzeczywistości. Jest zmienne i piękne w swojej zmiennej urodzie. Lecz jest też okrutne na swój sposób. Czemu muszę cierpieć, przez moją nieśmiaość! Czemu? Dlaczego krzywdzę innych chlopaków tylko dlatego, że mam nadzieję na bliższą znajomość z Kaiju? Czemu........??

amelia : :
maj 12 2002 Przypadki chodzą po ludziach, czyli jak...
Komentarze: 0

 Na wstępie do mojego bloga napisalam o problemach sercowych, poruszylam też wczoraj temat rozkojarzenia wiosennego. Sprawcą tego jest wlaśnie Kaiju, moja prawie 2,5 letnia nie odwzajemniona milość :,-(, a może tylko zauroczenie? Historia jest krótka. Byl sobie pewien trochę nieśmialy i melancholijny metal(!?!) spojrzal się w stronę dziewczyny która akurat siedziala obok. Dziewczyna utonęla w jego oczach i tonie nadal....:-( Dziewczyna aż do tego momentu uważala caly gatunek męski za istoty glupie i niewarte jej uwagi. Tak nauczylo ją tego życie, jej wlasna klasa i byly przyjaciel. Obiecala sobie, że żaden chlopak nie zrobi jej krzywdy, nie będzie przedmiotem w jego rękach. Miala nigdy więcej nie doznać żadnych uczuć wobec niego. Aż do tego dnia. Przyrzeczenia zaczęly kruszyć się w posadach i opadać powoli w otchlań niepamięci.

 Tak oto pokrótce wyglądalo moje życie przed demonkiem. Fale nowego życia zaczęly się we mnie wzbierać. Otworzylam ironicznie pólprzymknięte powieki i zobaczyam....prawdziwy świat, samą siebie. Odzyskaam chęć życia i.......zaczęy się problemy. Nie wiedzialam, że życie może być takie poplątane i pene niespodzianek. Na scenę oprócz Kaiju wkroczy również jego najlepszy przyjaciel- Yoma oraz Burriko kolega Yomy. Zaczęy się problemy i dylematy, którego kochać, z którym być, dla kogo być przyjacielem.

amelia : :