maj 12 2002

Nowe życie i nowe problemy


Komentarze: 0

Dobra! Przyznam się mam dola i to niezlego! Jak tu się uczyć, gdy wokól wszystko kwitnie!!! Siedzę przed kompem piszę o moich 3 ,,zauroczkach'' a tak z tego będą nici!!!! Cholera jestem beznadziejna! Kocham się w chlopaku od prawie 3 lat, a zamieniliśmy ze sobą tylko kilka zdań! Nie spotkam go już nigdy, za 4 tyg. wszyscy idziemy w świat, a ja już go nigdy nie spotkam!!!! Co robić??? Nie mam odwagi jak moja qmpela Asuka, podejść do chlopaka i tak po prostu powiedzieć że się w nim kocham, a następnie zaprosić go na randkę!! Życie jest piękne, że je odnalazlam, odnalazlam w nim cząstkę radości w postaci mojej platonicznej miości, wydaje się piękne, bo jest takie w rzeczywistości. Jest zmienne i piękne w swojej zmiennej urodzie. Lecz jest też okrutne na swój sposób. Czemu muszę cierpieć, przez moją nieśmiaość! Czemu? Dlaczego krzywdzę innych chlopaków tylko dlatego, że mam nadzieję na bliższą znajomość z Kaiju? Czemu........??

amelia : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz